Kochany
dotknij delikatnie
drżącą dłonią
zbliż się
budząc oddechem
zimny jak wiatr
moje sny gorące
nie odrywaj wzroku
nawet przez chwilę
źródłem krwi zostań
płyń strumieniami od środka
podmyj zastygłe wulkany
ogniem
a jeśli tylko będę chciała umrzeć
stwórz dla siebie
esencję
i zamknij moje powieki
autor
elka
Dodano: 2013-08-27 14:53:37
Ten wiersz przeczytano 867 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
Bardzo ładny.Pozdrawiam.
płyń strumieniami od środka
podmyj zastygłe wulkany
ogniem
wow! gorące:)
Podoba mi się
Rozmarzona, melancholijna miłość. Ładnie. Dobranoc
Podoba mi się:) Pozdrawiam.
bardzo dobry wiersz pozdrawiam
bardzo ładny wiersz, pozdrawiam cieplutko
Taka tkliwa prośba o miłość... Pozdrawiam :))
Ładnie, trochę melancholijnie:)
Dzięki madga za spostrzeżenie coś u mnie źle z tą
literówką
Dzięki magda* za spostrzerzenie.
Ładne zaproszenie. Odrywaj- wkradło się niepotrzebnie
"e". Pozdrawiam.
bardzo ładny ...moje
pozdrawiam:-)klimaty