kochasz..?
Gosi, ktora mi pomogla uświadomić coś w moim życiu i po raz ostani Pawłowi...
- A nadal kochasz pawła..?
- Co to za pytanie?!
Oczywiście że nie!
A czy ja go wogóle kochałam?
Na czym polega miłość?
Nie wiem, czy to była ona.
Po prostu przy nim się czułam tak, jak
nigdy wcześniej.
Tak inaczej...
Bałam się, a jednak byłam szczęśliwa.
Byłam cicha, lecz w środku krzyczałam -
ze szczęścia.
- Może i to można nazwać miłością, ale
mówmy na nią : moja mała miłostka.
I nie wspominajmy o Tym nikomu.
Ciii...
już cie nie kocham, ale bede Cie pamiętać (tylko niech żaden nie bierze tego za bardzo do siebie, bo to niekoniecznie musi być o nim, chyba że sie czuje winny...)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.