Kocia rozmowa!
Dzisiaj jakoś naszła mnie taka ochota,
żeby sobie kupić dachowego kota,
poszedłem na bazar, gdzie mają
zwierzaki,
nagle obok siebie słyszę dialog taki:
- "Widzisz moje złotko tego tu szpanera
przyszedł kupić kota, właśnie w nich
przebiera,
jeśli się postaram pogłaszcze mi futro
może swego pana będę miał już jutro.
Tylko czy ten gościu ma tak dużo kasy
by mi ulubione kupował frykasy?
- Chcesz mnie tu zostawić ty futrzaku
stary
wszakże połączeni zostaliśmy w pary!
Może jednak na mnie swą uwagę skupi
i zamiast kocura kocicę zakupi,
bo u ciebie ogon cały wyliniały
już za tobą kotki nie będą biegały"
- Jestem tak zdziwiony tym co
usłyszałem,
przecież nigdy takich zdolności nie
miałem,
i naprawdę szkoda, żałuję niestety,
że jednak nie słyszę co myślą kobiety!
Komentarze (40)
Lepiej że nie słyszysz :-)))) + bezapelacyjny ;-)))
Super.. jestem pod wrażeniem
:) Z humorem piszesz, lubię takie pisanie
Oj, prześwietny pomysł ARABELLKO.
Sorry!, krzychno, że do komentarza,
ale nie mogłam się powstrzymać.:)))
niech kupi dwa będzie miał święty spokój i kocur za
kocicami śmigał nie będzie, fajnie, wesoło, pozdrawiam
34-lubię tę liczbę:)
Fajnie, wesoło piszesz.
No, to się rozgadali...:),
a największe zaskoczenie,
że Peel to usłyszał.Dziękuję!
Miłej Niedzieli Palmowej życzę. Serdeczności ślę:)))
Wesoła i fajna styra.Pozdrawiam serdecznie:)
"Czego pragną kobiety" z Melem Gibsonem (wow!) polecam
:-)))
Pozdrawiam ciepło :-)
bardzo super .. humorek Ci dopisuje już widzę jak
niejedna kotka Ciebie całuje ..
I jeszcze...była ochota...przeszła wola...
I dobrze...zawsze trzeba sobą być, a nie według opini
i potrzeby innych, kociaka też...pozdrawiam
Odnoszac sie do puenty...Bezpieczniej jest nie
wiedziec;))))
Super Satyra,szkoda,bo dużo,dużo byś
usłyszał...pozdrawiam wiosennie :)Ps.A prozę piszę od
lat....
Jak zawsze z humorem ;) i tak trzymaj kota ;)
Pozdrawiam z usmiechem :)