KOLEJE MAŁŻEŃSKIEGO LOSU
Odsapnijcie chwilkę czas tak szybko
pędzi
Srebrzą się włosy na wrażliwych głowach
Już czterdzieści wspólnych lat was
naznaczyło
Drogą dwutorową
Dziś może już nieco nadwątloną
Ale zapał młodzieńczy nie ostygł i nadal
się tli
Zawładnął wami wówczas
I szczęściem wzajemnym obdarzył
By kolejom losu nadać bieg równoległy
Labirynt zwrotnic opatrzność zmyślnie
ułożyła
Abyście się znudzić na tej żmudnej drodze
nie zdołali
A że plany losu na szczęście nigdy zbadane
nie będą
Stąd dziwić nie mogą kolejne życia zakręty
I oby ich jak najwięcej jeszcze było!
Komentarze (1)
Cieplutki tekst
Pozdrawiam:-)