kolejność życia
nie oszukasz czasu......
szybkim dystansem pokonuje cienie
mijającej ulicy,
wspinam się na szczyt
z którego widzę odległą ciszę
między zakamarkami-życie tętni
ślepy los targa ramię biedy,
rzuca niestrawnością wiatr
pomarszczona twarz uśmiecha się
szczerze,
gdy młodość przechodzi dumnie
wpatrzona w ideał reklam
wiatr nabiera rozsądku
bujne włosy drzew targa,
łamie grymasem burzy-grom twarze,
wystraszone oczy mkną w przestrzenie
lęku
gdzie schować twarz przed zmarszczką
a ty idziesz kulami deszczu raniony,
czas nie jest ci obcy,a rozsądny.
chwilą pisane obrazem życia usłane
Komentarze (2)
wiersz życiem znaczony i indywidualny bo młodość dumna
niekiedy nie jest a starość też i to już losu
podejście i tu kontrowersja Wiersz ma dojrzałą myśl bo
sny przeskakiwane i niepokój w świadomości zamieniony
w rozsądek dla bytu Piękna myśl żywa Pozdrowienia:)
.....uciekam....bo czas mnie goni...mijam codziennie
siebie... " czas nie jest ci obcy,a rozsądny.
"......;-))) pozdrawiam czasem liści szelestem.....