Kolekcjonerka
Po wielkiej burzy w dużej kałuży
Radośnie pluskała się sroczka
To sus do wody, to znowu w górę
Nurkując mrużyła oczka
Słonko za chmury chichocząc wyjrzało
Kiedy dawała nurka
W lustrze wody się przeglądała
A Wietrzyk stroszył jej piórka
Nagle zabawę szpak jej przerywa
Co lewą nogą wstał z ranka
I biedną sroczkę głośno przezywa
Że to złodziejka i kleptomanka
Wiatr nagle ucichł, słonko zamarło
Zarzutom nie było końca
Zginął mu kapsel piękny błyszczący
Mieniący w promieniach słońca
Sprawa poważna tak się zrobiła
Że wszystko co błyszczy szeleści
W pobliżu naszej uroczej sroczki
Znikło jakby bez wieści
Sroczka na to z wielką powagą
Nieśmiało na szpaka zerka
Żadna to ze mnie jest kleptomanka
Po prostu kolekcjonerka
Komentarze (16)
Dobra kolekcjonerka ;) Pozdrawiam serdecznie +++