Koło garncarskie
To co wczorajsze
chadza z rozbitym dzbanem
a puste dłonie
pochylonego garncarza
nie wierzą glinie
czy warto sklejać skorupy
gdy wschodzące słońce
obnaża ciało
wypełnione martwiczym kodem
autor
emanuel
Dodano: 2010-11-25 09:39:27
Ten wiersz przeczytano 660 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Życie jak koło gancarskie, nieopatrzny ruch i wszystko
trzeba zaczynać od nowa. Niestety problem, gdy glina
już nie jest plastyczna a w sercu pustka. Takie moje
skojarzenia po przeczytaniu Twojego wiersza Emanuelu.
Czy trafne? Pozdrawiam:)
hmmmm, code can be dead
Głęboką myśl zawarłeś w tych kilku słowach. Jak widać
zdania są podzielone. Jedni uważają, że nie warto się
starać bo i tak nic z tego, inni znowu, że czasem
warto coś skleić. Chyba wszyscy mają rację, zależy to
bowiem od sytuacji. Pozdrawiam:)
"czy warto sklejać skorupy..." czasem, warto :)
Ciekawie..Przemyślałbym "opustoszałe" - bardziej się
do wnętrza donosi..Może puste..opuszczone? Hmm.. M.
czy warto się starać, jak i tak wszystko w proch się
obróci? w Twoim wierszu, ważne pytanie... refleksyjny,
skłania do przemyśleń