Kolorami dnia
W promyku nadziei, poświatą niebieską
pomalowane marzenia kolorową kredką.
Na białej kartce kres wyobrażeń,
rysowany uśmiechem z tygodnia wrażeń.
Między włosami lśniąca różowa wstążka,
zamknięty rozdział życia, niedoczytana
książka.
Wiatrem latawiec przez świat gnany,
szary, monotonny dzień blaskiem
odczarowany.
Wieczorem czernią niebo gwiazdy pokryło
zadrę w sercu znikomą bliznę zaszyło.
W oczach wesołości iskierka,
a smutek z radością zabawia się w berka.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.