Koloryt snu
Jezioro ukryć przestrzeń wymiarów
Ocean wiary tonią zmarszczony
Las pełen roślin i drzew konarów
Poezja mitów kojącej mowy
Korzeń wyrasta na glebie prawa
Odrosty wiodą sok dostarczają
Pieśń w oratorium piękna oprawa
Sam kompozytor wtóruje grając
Wyżyny prawdy wiatr smaga deszczem
Piękno zdarzenia kwitnie kulturą
Mrowisko czasu wtóruje piewcom
Zagon figlarny walczy z naturą
Wnoszę poemat pasją obdarty
Figlarna muza tonią przynęca
Wiatr pełen wiary słońcem podparty
Syndrom polany strumyk zakręca
Przejrzystość muzy onego wiersza
Zaczynem skrapiam dogadzam nimfie
Strapiony żeglarz wyłania scherza
Burzowy akwen przygrywa w filmie
Komentarze (1)
Zabierasz odbiorcę w świat refleksji.