Koloryt życia
Przez długie lata omijało
mnie, co dobre.
Wszystko żmudną pracą
zdobywałam.
Dochodzenie do celu było
w trybie spowolnionym.
To była walka nerwów
i frustracji.
Z wyników już nie miałam
radości i satysfakcji.
Wykazać musiałam moc
cierpliwości.
Odpowiedzialność i troska
za rodzinę przygnębiała.
Tylko nadzieja na lepsze dni
do działania dopingowała.
Wędrówka przez kręte
drogi życia nauczyła pokory.
Stopniowo poprawiam
codzienności koloryt.
Buduję w sobie pewność
i pogodę ducha.
Cieszę się z małych rzeczy.
Wierzę, że los będzie łaskawy.
Stosunek otoczenia życzliwy.
Jesień życia uśmiechnięta
i szczęśliwa.
Komentarze (25)
Z podobaniem przeczytałem "Jesień życia uśmiechnięta i
szczęśliwa", pozdrawiam ciepło.
Przyznam że odrobinę to pogmatwane. Przez cale życie
los ci dawał po łyżeczce i nie za bardzo Ci to
pasowało a dziś jak piszesz cieszysz się z małych
rzeczy i przez to jesteś szczęśliwa. Może tak.
Nauczyłeś się po prostu że to co przychodzi za darmo i
w dużych ilościach często jest niewiele warte a to co
wyszarpiemy w znoju i wiemy ile nas kosztowało jest
naprawdę wartościowe. Pozdrawiam z plusem:))
i tak się stanie niech szczęściem zakwita życie i
codziennym uśmiechem serdeczności:)
Pięknie, trafnie oddany temat.
Optymistyczna nuta w ostatniej zwrotce pokrywa się z
moim spojrzeniem.
Pozdrawiam serdecznie Krysiu :)
Jesień życia nie musi być smutna, czego dowodem jest
Twój piękny wiersz, Krysiu:))
Serdeczności :) B.G.
I tego Ci życzę Szanowna Autorko :)
Pięknie, optymistycznie i mądrze. Miłego wieczoru :)
Tego życzę z całego serca. Niech jesień będzie
szczęśliwa:)
Na pewno!
Cieszmy się z małych rzeczy...
Miłego popołudnia:)
Żyjemy w czasach gdzie w większości to kobiety pracują
i domy utrzymują...dobrze że jesteś zadowolona ze
swojego życia...wiersz bardzo życiowy i
osobisty...pozdrawiam serdecznie.
To i dobrze że tak jest.
I oby taka zawsze była i zdrowa.
Miłego dnia.
życie nie rozpieszcza upadamy, podnosimy jak Syzyf
toczacy pod górę kamienie
lecz doceniamy to co mamy bo inni mają jeszcze
trudniej
miłego dzionka:)
Pogoda ducha jest najważniejsza, życie wówczas mija w
spokoju, każdy chyba miewa ciężkie chwile w życiu.
Pozdrawiam +
Życie potrafi wielu rzeczy nauczyć, zwłaszcza pokory,
wiem coś o tym...
To bardzo ważne umieć się cieszyć z małych rzeczy,
kiedyś nie umiałam, ale też nie przywiązywałam doń
wagi, kiedyś wszytko było prostsze i życie miałam
dobre...
Teraz też umiem się cieszyć z małych rzeczy, tylko ta
covidowa rzeczywistość skrzeczy za bardzo,
ale dzięki niej, człowiek wie, że każdy dzień jest
darem, bardziej sobie to uświadamia, msz...
Pozdrawiam serdecznie, Krysiu :)