Kołysanka dla Wojtusia
Z popielnika na Wojtusia
iskierka mrugała,
a tuż obok cichuteńko
żaba zakumkała.
Śpij Wojtusiu, zmruż oczęta.
Kumka sobie śpiewnie
a choć Wojtek zasnąć chciałby,
męczy się daremnie.
Wzdycha, kręci się biedaczek,
na boki obraca,
a ta żaba kumkająca
spać mu wciąż przeszkadza.
W końcu Wojtek wpadł na pomysł.
Wystawił bociana.
Jak go żaba zobaczyła,
aż cała struchlała.
Bocian żabę w mig uciszył.
Ot natura taka.
Zasnął Wojtek, zasnął bociek,
zasnęła i żabka.
Komentarze (17)
Fajna kołysanka dla Wojtusia :)
Zapewne bym nie zasnęła, gdyby mi żabka kumkała :)))
Pozdrawiam z uśmiechem :)
Wiersz cukiereczek, bardzo bardzo na tak!
:)
Ukłony, pozdrawiam serdecznie Miłą Autorkę.