Koncert
Koncert
W gwiazd oddaleniu muzyka
Na szczytach gór łatwo słuchać
W wodach ziemi gra orkiestra
Szmerem strumienia i deszczem
Hukiem fal i pluskiem rzeki
I solo gra łez kapanie
W dźwiękach radości ginące
Serce bliskie swój rytm daje
Cichym wieczorem tulone
I duet kroków w szeleście
Liści opadłych powoli
Budzi tęsknotę melodii
W oddechu cichym usłyszysz
Wyszeptany koncert serca
By potem imieniem głośno
Światu powierzonym echo
Opuściło stan milczenia
Znowu cisza zabrzmi w uszach
Niebo symfonię gotuje
Aby wstrząsnąć całą ziemią
Wyciem wichru, wrzaskiem gromu
W krzyku łamanych gałęzi
Potem słońce zagra jasno
Na promieniach w oparach mgły
Głosach dzieci rozbawionych
Skakaniem przez kałuż lustra
I ptaków nawoływaniem
Wieczorem dasz mi muzykę
Opowiedzianą dotykiem
Dłoni ciepła serca pełną
Muśnięciem warg i westchnieniem
W koncercie na cztery ręce.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.