Końcówka
Pomniejszona o zero
zbiera z chodnika pozostałości
skażonego niedowładem
rozumu ciała wstyd
tląca iskierka z przedmieścia
ogień zgasł deszcz zmył kurz
przyprawiony czasem
smakował gorzko zohydził pamięć
w półmroku życie.
Komentarze (4)
podoba się:)
To bardzo smutny, ale prawdziwy wiersz :) Pozdrawiam i
daję głos :)
smutek z goryczą
Pozdrawiam serdecznie
Czasem na chodniku można znaleźć coś cennego.