w końcu nadszedł ten dzień
powiedziałam dość już nie ustąpię
musiałam zapanować nad słabością
biedne płuca zarastały nikotyną
jego białym dymkiem
moje serce pompujesz
we mnie swoją siłę
a ja okrutna trułam cię od lat
przyszedł ranek brak oddechu
spotęgował strach o ciebie
zaczęłam walkę z wnętrzem
potworny głód boli
muszę go zdławić
nie będzie mną rządził
nareszcie klatka piersiowa wolna
teraz intensywniej odczuwam zapach lasu
autor
nowicjuszka
Dodano: 2015-02-24 19:41:14
Ten wiersz przeczytano 4456 razy
Oddanych głosów: 81
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (150)
Wandziu dziękuję.
Spokojnego snu :))
"WOJTER"
nie jest to takie proste, ale przychodzi czas i trzeba
sobie powiedzieć dość. Życie i zdrowie jest
najważniejsze. Pozdrawiam serdecznie.
podobno nie jest łatwo rzucić "miłość" do papierosó
Jolu, jestem dumna z Ciebie, pozdrawiam :))
Najszczersze życzenia spełnienia marzeń i wszystkiego
najlepszego z okazji dnia kobiet. Miłej niedzieli .
Pozdrawiam .
i tak trzymaj
Silna wola gratulacje
Kochana ciesze sie, że trwasz, ja niestety wracam do
tego swinstwa...
Rozumiem pelkę, ja już 15 lat bez...
To ja nowicjuszka.
Bardzo Wszystkim dziękuję za
przeczytanie i komentarze.
Pozdrawiam serdecznie i życzę dobrej nocy. Jola.
życzę z całego serca wytrwałości, bo warto ;)
Gratuluje, gratuluje:)
Zuch dziewczyna
pozdrawiam:)