Koniec
Dzisiaj, jutro... jeszcze kolejny dzień.
Potem to już nieważne.
Kilka błędów,
zbędnych słów.
tak nasze drogi się rozejdą.?
już się rozeszły.?
dość.
Przecież nie mogłam pozwolić,
byś mnie za bardzo poznał...
Człowieku.
Dla człowieka, który raz jest powodem mej tęsknoty, następnym zaś nienawiści i wyśmiewania... raz jest powodem śmiechu a raz łkania.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.