Koniec...
Pytasz mnie czy kiedyś będzie inaczej?
Ja nic nie mówię.Ja płacze.
Już nigdy nie powrócą te chwile...
Nawet gdybym była motylem...
Już tego nie odwrócę.
Żal do ciebie niszczy całą duszę.
Nie licz na to, że ja ci wybaczę...
Ja tak nie umiem, nie mogę inaczej.
Chcę jak najszybciej wyrzucić cię z
serca...
Wyjdź z mych myśli, wyjdź jak najprędzej.
Dałam ci szansę, a ty ją zmarnowałeś...
Nie doceniałeś, że już mnie miałeś.
Myślisz, że przeprosiny coś zmienią?
Możesz mówić, że me serce z kamienia.
Proszę o jedno, by w mej obecności..
Nie mówiono o naszej miłości.....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.