KonIeC
Dla mojego kochanego Dawidka , ktorego bylam zmuszona zostawic ....
Już nie mogłam dłużej na niego patrzec
Już nie mogłam znieść że kocham innego
Nie moge po tamtym śladu w sercu
zatrzeć
Ale nie chciałam złamac też serca jego
Lecz musiałam powiedzieć prawde
Choc tak długo klamałam
Moze myślicie że to proste
Nawet ja sama się sobie dziwie że z nim
wytrzymałam
Ja powiedzialam :"żegnaj"
On powiedzial :"No trudno"
Ja zaś na to :"do innego serca tak nie
gnaj"
A on :"i tak mi bez Ciebie będzie nudno"
No i to by bylo na tyle
Tak się wszystko
skonczyło
Poumierały wszystkie motyle
I w gruncie rzeczy nigdy
NAS nie było
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.