Koniec.
W skrzyżowanych udach ukrywam
absynt mej wiary.
W butelce drewnianej z kruchych
wspomnień.
Jak talia kart ułożona w domek.
Jak złoty korek,utkwiony w szyjce,
nie pozwala uciec mi od życia.
Sto kilkadziesiąt dni kłamstw.
Kilkaset chwil uzależnienia Tobą.
Teraz minuty i wieczność
bez skrzydeł.
Bez sił i barwy serce popełnia
zbrodnię.
"Nie odchodź,
nigdy nie pozwól mi odejsć"
Nie notuj mnie w księdze,że
byłam,nie ma i nie będę...
dla Ciebie wszystkim.
Komentarze (5)
Smutno i ładnie
Pozdrawiam
Tytuł - Koniec, bez kropki
Miłego:)
Zapewne życiowe
ciekawe frazy, mocne zakończenie.
Ładnie,a kilka fraz szczególnie:"absynt
wiary","drewniana butelka",no i puenta!
Jakbym już gdzieś czytała. Podoba mi się.
Pozdrawiam