Koniec?
Stojąc na krawędzi życia
Smutnymi oczami spoglądam w dół
Widzę pustkę
Rozległą czarną otchłań czasu
Zastanawiam się.
Skoczyć?
Ale co się wtedy stanie?
Słyszę szepty odbijające się od ścian
ludzkich uczuć
Mówią:
"Chodź do nas..."
"Tylko jeden krok..."
Powoli podnoszę nogę
Ziemia ustępuje spod moich stóp.
Spadam...
Bezkresna kraina czeka na mnie.
autor
Panika
Dodano: 2008-05-03 13:36:35
Ten wiersz przeczytano 1110 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Ja mam lęk wysokości i jeszcze mi sie pogłębił jak
przeczytałam Twój wiersz. A tak zupełnie poważnie -
nie skacz - skoro tam też pustka. To tyle na temat
treści. A forma przekazu myśli bardzo dobra .