KONIEC CZASU NA ....
kiedy wyczekujesz corazbizszej smierci
kiedy guz złośliw w głowie sie kreci
a ratunek to żyć w czasach kiedy bedzie on
wyleczalny
majac świadomośc smierci, puls
niewyleczalny
co robisz czego jeszcze od zycia
oczekujesz
łudzisz sie dniem żyjąc bólem w nocy
oszukujesz
sam siebie że jutro lepiej bedzie
a ty obudzisz się rano i już nie w tym
obładzie
powiem ci to już nie ma znaczenia
odkreć gaz załóż stryczek nie mów do
widzenia
Komentarze (1)
ciezki wiersz ale naklaniac do samobojstwa? glos
zostawilam bo poruszyl ale samobpjstwie mowie NIE!!!!!
wiec glos nie jest za przesłanie lecz za tresc za
smutek..... za spojrzenie na taki temat .... za odwage
rownież!