Koniec świata.../?!/
to jeszcze nie koniec świata
- rzekł dziadek, gdy go babka rzuciła
i zaczął torbę swą łatać…
- teraz dopiero zobaczysz, ma
miła…
a serce mam jeszcze gorące
- gdy torbę swoją połatam
i naprawię swój kijek
to zapakuję w nią słońce
i to będzie koniec świata !
- dla Ciebie…a ja wtedy
„pożyję”…
autor
yamCito
Dodano: 2007-09-15 12:04:30
Ten wiersz przeczytano 418 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
Może warto koniec jednego związku potraktować, jak
początek świata. Popieram takie podejście do życia.
/i to będzie koniec świata !
- dla Ciebie…a ja wtedy
„pożyję”…? Typowo szowinistyczny,
męski punkt widzenia :)
Oj ten dziadek, czemu on się tak mści ... i na kim??
Bardzo ciekawa myśl...zapakuję w to slońce ...a dla
ciebie koniec swiata.Duzo w tym zawartych myśli
to że serce pozostało gorące, to że nicośc zamieniła
się w siłę, może to już tak dawno wygasło ,że
rozstanie było uwolnieniem z kajdanów..?Bardzo
zgrabnie napisane
Życie byłoby nieskończenie szczęśliwsze, gdybyśmy
mogli rozpocząć je w wieku lat osiemdziesięciu i
stopniowo zbliżać się do osiemnastu.
Mark Twain
wiersz przekorny złości się na Miłość może sie uda jak
słońce zabierze zawsze to ryzyko Dobry wiersz
dowcipny prawda w wymowie nieraz dziecko z kąpielą
wylewa
W paru słowach scena życia się mieści, która
zobaczyłam jak na dłoni, raz się uśmiecham to znów
troska wpada w oczy, bo dobrze by było gdyby oboje
pożyli ze słońcem miłości -:) Ale dziadek podoba mi
się i przypomina kogoś z mojej przeszłości.
Nawet,gdyby dziadek...nasypał sobie węgielków na buty
to kijka już nie naprawi a babcia? No cóż babcia
zawsze ma jakiś ząbek! I dla kogo ten koniec świata?
Bardzo fajny wierszyk w zabawny sposob napisany.To
prawda.Brawo dla dziadka,ze sie mobilizuje,a nie
rozpacza!
Madra filozofia zycia, ktore mieli nasi
dziadkowie.
Dziadek mądry po szkodzie. A było łatać tę torbę,
zanim go babka rzuciła. Odgrażać to każdy się
potrafi... :)