Koniec świata!
Coraz częściej bolą mnie kolana,
żeby chociaż od klękania,
a to z żadnej konkretnej przyczyny,
no po prostu koniec świata!
I tych końców coraz więcej, więcej,
a to z rana, bo zaspałam,
kiedy znowu zapomniałam kluczy,
jęczy dusza koniec świata!
Koniec końców myśl mi przyszła taka,
częściej wspomnij o Edenie,
skończ ty babo wreszcie z końcem
świata,
łatwo ściąga się cierpienie.
Gorycz, jak trucizna skaża życie,
zdrowie jest w najwyższej cenie,
może Ewo zaznasz trochę raju
od dziś wołaj - O Edenie!
Komentarze (39)
świetny wiersz uśmiechnął Pozdrawiam marcepani:))
;-)
Pozdrawiam :)
Podoba się wiersz, a puenta wywołała uśmiech. Z
pomysłu skorzystam. Pozdrawiam :)
Fajna refleksja. Myślę, że - o Raju!
łatwiej by się wołało (ale to szczegół). Dobrej nocy:)
Koniec narzekania. Powiem za Scarlett O'Harą "Jutro
też będzie dzień" Pozdrawiam
Koniec świata będzie wtedy gdy nie będzie nic bolało,
nawet te kolana.
Mnie na zmianę pogody odzywają się kolana.
A w Edenie myślę, że fajnie :)
Pozdrawiam Marce :)
Myśli pesymistyczne prowokują samorealizację dlatego
trzeba myśleć pozytywnie...
:))) dziękuję Wam serdecznie że zajrzeliście, a tobie
Anno szczególnie, wygląda na to, że jesteś przekonana
:)
Od dziś zaczynam wołać: O Edenie!
Lepiej myśleć o tym co dobre i wesołe...trochę pożyć
jeszcze!!!
Pozdrawiam i życzę ulgi w bólach.
Końca świata nie będzie ale koniec naszego istnienia
tak nie warto się tym przejmować. życzę sto lat życia
w zdrowiu. wiersz mi się podoba ma w sobie filozofię
anula-2 - co Ty jej proponujesz? :)))))
https://www.youtube.com/watch?v=ml4OCyLN1Mo
Ci ludzie mają problem z bólem kolan Marce.
Miłego wieczoru.
Eden czyli rozumiem zimne piwo to rozumiem.
Pozdrawiam.