Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Koniec świata alla polacca



W Toruniu, numer trzynasty przy ulicy Feralnej
Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej
Ma swój rektorat, a w środku, we wtorek o bladym świcie
Szalał czerwony ze złości redemptorysta w habicie
Od Armaniego
I krzyczał: – „Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego?
Bóg przecież jest wszechwiedzący, wie, że zapowiedziałem
Koniec świata, co w nocy z niedzieli na poniedziałek
Nadejdzie by skarać lesbijki, gejów i postkomuchów.
Dziś wtorek i nic się nie stało. Ojcze, Synu i Duchu,
Dlaczego mnie nie słuchacie? Dajecie się szerzyć w ojczyźnie
Postępowi, aborcji i moralnej zgniliźnie?”

Nie odpowiedział nikt. Boże,
Czy jest to do pojęcia,
Że w takiej chwili mieć możesz
Jakieś ważniejsze zajęcia?
Że groźby nie spełniłeś
Wczorajszego wieczora
I z ojca dyrektora
Hochsztaplera zrobiłeś?
Bezbożnych śmiech, wiernych trwoga
To tylko strachy na Lachy?
Czas wybrać innego boga,
Na przykład chociażby Allacha.

Duchowny się ciut uspokoił
Na Boga wciąż obrażony
I w gabinecie swoim
Telefon bierze czerwony.
Ma taką gorącą linię,
Co łączy go wprost z premierem.
- Ministrów przyślijże ty mnie
Pięciu, przynajmniej ze czterech!
Pęknąć nareszcie musi struna zbyt naprężona!
Koniec świata czas zrobić! To jest rozkaz! Wykonać!

Minister Błaszczak w prochowcu rzucił wulgarnym wyrazem:
- Kurrr... Wojsko nie ma śmigłowców, jak zrzucić bojowe gazy?
Za to minister Piotr Gliński był podejrzanie wesoły
- Mam chór, co śpiewa „Hosanna”. Będzie udawał anioły!
Minister Ziobro spokojny, mówi: - Ja swoje zrobiłem.
Co tylko można w resorcie, dawno już rozwaliłem.

I zaczął się najazd na Toruń fachowców ze wszystkich ministerstw:
Po prostu koniec świata, jak mówił redemptorysta.
A z nieba kule ogniste padały wielkości śliwek,
Spaliło się sanktuarium, czemu się wcale nie dziwię.
Bo na co nam kościół potrzebny, jeśli Pan Bóg psiajucha
Nie robi nic, się obija, redemptorysty nie słucha?

Na koniec się ustawili do wspólnej fotografii:
Ojciec dyrektor, anioły i oczywiście Pies Fafik,
Nie wpuścili jedynie starej Gęsi Zielonej,
Bo Gałczyński był Żydem. (A może raczej masonem?)
I wszystko się prawie udało: wyły dewotki i psy,
I czterech ministrów jechało, jak jeźdźcy Apokalipsy,
I Gwiazda Piołun świeciła na toruńską starówkę,
I tylko głupie anioły w tym zamieszaniu niemałym
Zamiast „Hosanna” śpiewały
„Międzynarodówkę”.

autor

jastrz

Dodano: 2018-09-21 04:30:19
Ten wiersz przeczytano 1534 razy
Oddanych głosów: 30
Rodzaj Rymowany Klimat Optymistyczny Tematyka Fantastyka
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (29)

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Czytam - czytam -cudowne smaki, taki rozkoszn
kpiarstwo - wspaniały zywym językiem, jakby najepsi z
kpiarzy powstali... - Ale - ty - Michale - nasz
wspólczesny. - wszystkich kpiarzy przerastasz.

molica molica

P.S
Drugi raz miało być też jastrzu...

molica molica

Witaj,

ale mi sie komputer otworzył...
Jastrzu, jastrzy Ty sie kiedyś doigrasz...

Z pozdrowieniami i 11 głosem...

Halina53 Halina53

Toś pojechał po "bandzie" toruńskiej ulicy...polityka
miech zajmie się swoją domeną...a wiara niech
pozostanie w sercach ludzkich, bo z tego tygla tylko
diabeł ma uciechę...
pozdrawiam serdecznie

filutek82 filutek82

To, że zło się panoszy, to wina tych, co patrzą na nie
i nie reagują.
A człowiek ma już taką naturę, że jak chwyci palec, to
chce i resztę ręki.
Mocny tekst, daleki od fantastyki.
Pozdrawiam.

Kropla47 Kropla47

nie lubię - oczywiście, przepraszam.

Kropla47 Kropla47

Nie lobię polityki, podpisuje sie pod komentarzem
anny. Bo wiesz ja jestem bardzo głupia nie mam
przecież nawet tysiąca za czterdzieści lat
pracy...miłego dnia Michale:))

anula-2 anula-2

Nawet Anię poniosło,
wzięła w rękę wiosło,
pierdyknęła w stół,
zalała Ją żółć.
Za Chiny Ludowe nie opowiem się po żadnej stronie,
bo ja mam rację - w jedności siła.
Pozdrawiam Andrzeju.

krzemanka krzemanka

Obrazowo. W moim odbiorze to taki śmiech przez łzy.
Miłego dnia:)

Agrafka Agrafka

Przyznam się, że z moją migreną to nie jest wiersz dla
mnie, ale trudno nie dać głosu. Jakby nie było,
jesteśmy w okresie przedwyborczym. Powiem tylko, że
szczęśliwie u nas w mieście mamy kandydata
niezależnego, wszyscy go tu znają, ale nie zapisał się
po rozbiciu UD do żadnej partii. Jastrz, może ty
kandyduj na radnego, bo od czegoś trzeba zacząć.

dodzio dodzio

Dyktatury nie boją się gniewu tylko śmiechu
Wiersz dobry przesłanie świetne
Pozdrawiam

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Krótko: genialnie napisane! - genialnie!
Pozdro:)

anna anna

nareszcie mamy rząd który dba o Polaków a nie
dypowłazów, którzy nie mieli pojęcia o rządzeniu,
myśleli, że pokazywanie się przed kamerami, trochę
prowokacji, propagandy na wszystkich kanałach-
wystarczy i doprowadzili do jak sami między sobą
mówili- do teoretycznego państwa. Gdyby to mówiła
opozycja, nie przejęła bym się, ale oni siedzieli w
centrum więc dokładnie wiedzieli co mówią. Dla nich
kamieniczki i ośmiorniczki, dla reszty jak mówił
Niesiołowski- szczaw i mirabelki. Nie wspomnę o
Bieńkowskiej - z nie zarabiasz 6 tyś- to jesteś głupi
Polak... (… dupa i kamieni kupa- tego się nie da
niczym przykryć! i jeszcze tego jak po pięciu latach
rządzenia wyszedł minister zdrowia i stwierdził, że
zły stan w służbie zdrowia to wina PiSu- słyszałam to
osobiście!!!! Więc co k.. wa robili przez 5 lat?))

niezgodna niezgodna

...Michał, pojechałeś po każdej linii i to z ostrej
rury...ale gorycz kipi, oj kipi...


miłego dnia:))

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »