Konieczność czy potrzeba
Na ścianie kolejny kalendarz,
znów siwych przybyło mi włosów,
emocje jak kury na grzędach,
przysiadły z pokorą dla losu.
Spoważnieć by trzeba wraz z wiekiem
i sercu spoczynek też miły,
cóż, jestem jedynie człowiekiem,
zamiary mi mierzyć na siły.
Pragnąłem stałości w uczuciach,
na chęciach się zwykle kończyło,
bo łatwiej mi było odrzucać,
niż sercem zabiegać o miłość.
Ty jedna wciąż przy mnie tak blisko,
cierpliwa i przebaczająca,
dziś wspólne palimy ognisko,
by przy nim pozostać do końca.
Komentarze (24)
Powodzenia!
Potrzeba :) Wiem, że to potrzeba- wiersz się podoba.
mądrze, zwlaszcza ta pokoro, której tak trudno sie
nauczyć.
Podoba mi się Twój wiersz. Zresztą nie tylko ten
:)pozdrawiam ciepło
karat, ten wiersz jest naprawdę udany. Oddajesz w nim
dużo emocji. Super
Super wiersz! jak zwykle! Pozdrawiam:)
Piękny, refleksyjny wiersz...
"emocje jak kury na grzędach,
przysiadły z pokorą dla losu" - spodobało mi się :)
Poza tym ciekawa refleksja - niech to ognisko nigdy
nie zagaśnie.Pozdrawiam.E.
Więc musimy spoważnieć:):). Bardzo ładny wiersz i
szczery. Pozdrawiam
Chciałabym odpowiedzieć jednoznacznie na pytanie.
Chyba potrzeba serca, skoro przetrwała wszelkie
burze.Pięknie opisałeś kawałek historii.Pozdrawiam.
Przy ognisku Ona i On
życie się swym rytmem toczy
i to wszystko widać w oczach...
ach! Te oczy
Pozdrawiam serdecznie
Przy ognisku Ona i On
życie się swym rytmem toczy
i to wszystko widać w oczach...
ach! Te oczy
Pozdrawiam serdecznie
No nie wiedziałem ,ze z Ciebie taki romantyk a wiersz
fantastyczny, rzeczowy, faktyczny ,jak w życiu
bywa.Jednak marzenia, dobra rzecz. Nogami natomiast
stójmy na ziemi.
:)
Pozdrawiam, przeczytałam z przyjemnością :)
Bardzo dobry - ognisko mam pod powiekami. Pozdrawiam
:)))
Bardzo dobry wiersz.