Konkuren(tka)cja
Skok w bok wyszedł mu na medal.
Upadł na głowę bez szwanku.
Tylko późno zauważył,
że z widowni znikła żona.
poprawiony
autor
kasztanowiec
Dodano: 2009-11-16 02:21:32
Ten wiersz przeczytano 886 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
tak to prawda,jak spodobała mi się wiewiórka to omal
nie straciłem mgiełki
Na boki ze skoków, można stracić bliskich z widoku.
A to skoczek szachowy, stale do roszady gotowy.
Serdecznie pozdrawiam.
Aniu u Ciebie jak zawsze mądrze i z
humorem;)...Pozdrawiam serdecznie:)
no, no - ładne skoki tu mi reklamujecie, skoki na boki
i skok na główkę, potem zostaje mu szukać wesołą
wdówkę.
Tytuł fraszki przedniej marki :)
Myślał, ze wygrał los na loterii bo znalazł
przyjemność u konkurencji... a przegrał życie...
pozdrawiam
z humorem i leciutkim dowcipem...G
czy to kolejna odsłona przygód kandydata na prezydenta
RP na londyńskim uchodźctwie, niejakiego Kaza i jego
Isabel??? fraszka niezła, z kryzysem wieku średniego
gorzej!pozdrawiam+)
Bardzo dobra życiowa fraszka.
Pozdrawiam serdecznie.
zyciowa fraszka....słowa sa zupełnie zbedne...z +..
Trzeba uważać bo to zawsze "skok na główkę".
To jest straszne,ale czasem się tak
zdarza!!!;)pozdrawiam
Propozycja :
"Skok w bok wyszedł mu na medal.
Upadł na głowę bez szwanku,
jednak utracił wiernego
mu kibica..połowicę."
O konkurencji w tym wypadku nie ma mowy. Nie da się
konkurować z pokusą i słabym charakterem. Poruszony
temat powszechny. Zwięźle, konkretnie i krótko. Jak
skok w bok.