KONKURS
Dzisiaj w auli już od rana
Rzecz się dzieje niesłychana
Wiersze różne mówią dzieci
Jedne słabiej, inne lepiej.
Konkurs w szkole ogłoszono
I pedagogiczne grono
Czeka na tą wymarzoną,
Co najlepiej wierszyk powie.
To się aż nie mieści w głowie!
Mała Zuzka bardzo spięta
Już tytułu nie pamięta...
Olę wzięły bóle brzucha
Bo ta trema to wstręciucha!
Jacek za to, cały w strachu
Się wycofał, bez obciachu!
Przyszła kolej na Macieja
Pani Krysi to nadzieja...
Maciuś, zaczął nawet ładnie
Tylko potem się zatrzymał
I rozejrzał się bezradnie
Taki był Maciusia finał!
Tomek, co na przerwach skacze...
Jakiś cichy, spodnie skubie
Mówi nawet coś inaczej
Och jak tremy tej nie lubię!
Wyszła jakaś dziewczyneczka
Warkoczyki, gumki kotki
I bez tremy jak łódeczka
Przepłynęła Brzechwy zwrotki.
Kto to? Nikt się nie spodziewał...
A tu taka zwykła mała
Wyszła, sprawnie powiedziała
I W Y G R A Ł A
... dość już dawno temu, dla córki :)
Komentarze (14)
Czy ktoś juz zna autora bardzo prosze
jaki jest autor tego wiersza? proszę o odp.
Mogę imię i nazwisk bo bym chciała to recytować w
szkole
jak ja lubię te Twoje wiersze:) lekkie, pogodne i
zawsze coś w nich niesamowitego /to się chyba nazywa
... talent autora:)/
swietny wiersz chcialabym zapytac czy moglabym
wykorzystac ten wiersz na konkurs wiersza mojej corki.
Bardzo bym byla wdzieczna . czekam na odpowiedz.
pozdrawiam
Świetny wiersz o tym, jak ta przechera, trema paskudna
dzieciaki zżera!
Ach ta trema, piękny wierszyk, z jeszcze większą dumą
taty.
Taka mała, a często talent wielki.Pamiętam swój debiut
recytatorski i pierwsze miejsce.Dyrektor szkoły po
konkursie kilka dni zrobił apel w Holu i przy
wszystkich uczniach wręczał mnie i jeszcze jednej
dziewczynce nagrody, i zaznaczył,że od wielu lat
dzięki nam szkoła zajęła pierwsze miejsce.Więc może i
ta mała taki debiut będzie pamiętała i później
wiersze pisała?
Byłam w sobotę w komisji konkursu recytatorskiego
dzieci mówiły pięknie każde zasłużyło na pierwszą
nagrodę a nagroda pierwsza tylko jedna i co robić żeby
żadnego dziecka nie skrzywdzić...za to rodzice bardzo
przeżywają te konkursy...
Ciepły, wzbudzający uśmiech. Córka na pewno się
ucieszyła:) Pozdrawiam.
taki cieplutki i leciutki. pamiętam swój występ
nieudany.pozdrowienia
No śliczny wiersz, jak bym była w tej szkole, nawet
pamiętam takie recytacje wierszy i tę tremę.
Miętoszenie spódniczki, spocone ręce.
Pięknie nawet o poezji z ust dzieci... Coś u nas na
beju mamy wyczucie co do tematu... Tak się zdarza, że
kilka osób piszę o tym samym w inny sposób... Jest to
piękne... Telepatia???
Powróciły lata szkolne te najmłodsze te
najlepsze.Lubie takie wiersze