uszatek
podszedł misiu do ogniska;
do tańczących wokół saren
i zapytał grzecznie z bliska;
czy dołączyć może do nich
bo on tylko ogrzać się chce;
że przysiądzie się spokojny
a nikomu krzywdy przecież
nie zamierza zrobić brojąc
łanie mocno przestraszone
buźki w niesmak odwróciły
lecz wyklęty jak na przekór
pieśnią zaczął mówić miło
i.. (o dziwo!) też tak wyszło
misio fajnym był ziomalem;
słowem czułym koił d'uszki
aż w nim jedna.. zakochała
Komentarze (10)
Dzięki Dziadek Norbi za fajnego jednozwrotkowca -
takich każdy tutaj lubi.
Z uszatkami tak już bywa,
gdy się w wierszach pojawiają,
czytelników chcą zachwycać,
mnóstwo plusów przecież mają.
Fajny, ciepły wiersz - nie tylko dla dzieci.
Serdecznie pozdrawiam Groschu życząc
miłego wieczoru :)
Dziękuję - nie Wszystkich sobie przypominam, ale to
nadrobię..
Dzisiaj jest dla niektórych z nas dzień szczególnie
radosny.
Inni mają swój urok:)
Bardzo ładny, ciepły wiersz!
Dobrze napisany i z pouczającą puentą.
Dobrym słowem dotrzesz wszędzie...
Pozdrawiam Cię serdecznie
Ładny, przyjemny wierszyk dla dzieci :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo fajny wierszyk dla dzieci :)
Pozdrawiam Groszku
Dziękuję Wam Kochani! Ps. Sotek pamiętaj żeby
powiedzieć wnukowi że najważniejszy jest pierwszy
wers.. Trzeba po prostu podejść.
Mojego 10 letniego wnuka nazwałem Uszatek.
Parę dni temu słyszałem w radio, że są ponoć urodziny
Uszatka, więc złożyłem jemu życzenia:) Mam tez
drugiego, młodszego. Jego nazwałem Koralgol:)
Przeczytam ten wiersz wnukowi:)
Pozdrawiam
Marek
I tu powiedzenie " kochają się, jak pies z kotem"-
traci znaczenie.
Wiersz uczący empatii, akurat dla dzieci, pozdrawiam
:)