Pracowity Tydzień
- Po weekendzie się zastałem,
Rzekł leniwie Poniedziałek,
- Lepiej pracę swą odłożę,
Może Wtorek mi pomoże.
Wtorek zaś już szedł swym torem,
Bo na dziś miał plany spore,
- Trochę mi jest czasu szkoda,
Niechaj zajmie się tym Środa.
Ale Środa, jeszcze młoda,
Nic nie weźmie i nie poda,
Wymiguje się uparta,
- Błagam, niech już przyjdzie Czwartek.
Za to Czwartek, nos zadarty,
Lubi sobie stroić żarty,
- Jakoś dzisiaj gubię wątek,
Może go poszukam w Piątek.
No a Piątek, po dziewiątej,
Wstał i mówi - To wyjątek,
Więc niech czeka dziś robota,
Pośpię sobie do Soboty.
Lecz w pośpiechu i Sobota,
Też odkłada to na potem,
- Przecież tego jest zbyt wiele,
Wolę zrobić to w Niedzielę.
A Niedziela patrzy krzywo,
- Przecież miałam odpoczywać,
Jakoś praca mi nie idzie,
Będzie na to cały tydzień.
Komentarze (11)
Dziękuję wszystkim.
Bardzo fajny, wesoły wiersz.
Pozdrawiam serdecznie:))
bardzo fajny!
To w duchu piosenki Niebiesko- Czarnych.
Fajnie wyszło.
Zgrabna rymowanka!
Bardzo fajny wiersz.
Nie tylko dla dzieci :)
Pozdrawiam.
Bardzo podoba się wiersz i jego prawdziwy przekaz.:)
Pozdrawiam.
jastrz : )
wolnyduch
Dziękuję.
To tak, jakby o mnie...
Bardzo fajny, pogodny wiersz,
ale ostatni wers mnie się inaczej czyta -
Jakoś praca mi nie idzie.
Bedzie na to cały tydzień.
Pozdrawiam serdecznie :)