Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Końskie grzywy



Gdy dentysta - ze wsi Nowa Dęba
wyrywał bezpardonowo zęba,
końskimi obcęgami,
to mówiąc między nami...
łysym też – włosy stawały dęba!


autor

marcepani

Dodano: 2017-02-22 18:41:05
Ten wiersz przeczytano 1056 razy
Oddanych głosów: 30
Rodzaj Limeryk Klimat Wesoły Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (32)

Stumpy Stumpy

I nie dziwię się. Bardzo trafny limeryk który mnie
rozbawił. + I Miłego wieczoru.

marcepani marcepani

dziękuję za poczytanie - wszystkim gościom życzę
miłego dnia :)

waldi1 waldi1

zabawnie ..:))

marcepani marcepani

Eluś - macham do Ciebie :)) z pozdrowieniami :)

grusz-ela grusz-ela

Dzięki za uśmiech i za świetny limeryk :)

sarevok sarevok

Dobre! :) pozdrawiam i głos zostawiam +

krzychno krzychno

Jak już byłem mały
w szkole nam mawiali
byśmy się dentystą
wręcz nie zachwycali:)


Pozdrawiam:)

kalokieri kalokieri

:)
Zmieniłabym szyk: "włosy stawały dęba" - tylko mbsz,
nieistotne, przepraszam.

Baba Jaga Baba Jaga

Dobrze,że mój dentysta jest zupełnie inny.Świetny
limeryk.Pozdrawiam serdecznie:)

wandaw wandaw

Łał juz mnie boli ale limeryk super
Pozdrawiam serdecznie :)

Donna Donna

Brrr mnie tez stanely deba:) Moc serdecznosci.

anna anna

hihihihihi!!!!

Madame Motylek Madame Motylek

To jakiś stomatolog - konował był,
brr:))
Pozdrawiam

Stumpy Stumpy

Aż mnie ciarki przeszły. Czyli obrazowy limeryk.
Dobrej nocy.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »