Kontury z tanca
Nie zgaszę świecy, twoje kontury w tańcu
na płomień zarzucam szepty jak ćmy,
słowa-komary palą się w żarze
a gdy wszystko zgaśnie
Westchnij, to też twój głos
domknę zosłały w oknie
promienie ciekawskie
Możemy być bardziej prości
bardziej nadzy
prawda
Dmucham w płomień
Odpływam
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
autor
slonzok
Dodano: 2015-09-17 08:11:45
Ten wiersz przeczytano 644 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
miło
Bardzo fajnie
odpływam,,,,ciepło i miłośnie,,pozdrawiam
Bardzo ładny wiersz pozdrawiam
Ładny wiersz.
Miłego wieczoru Bolesławie :)
Olusiu! jakże to piękne! moja wizyta Panu nie miła! bo
nie tuli!
buuuu! biedna ja, biedna!
Rozmarzyłam się pieknie
Do Izyda - zostały w oknie promienie ciekawskie - a
kto lubi być podglądany. Dziękuje - miła Twoja wizyta
i dociekliwa - za co dziękuje
Olusiu tule Ciebie i Twoje słowa
Bolesław
Ładnie Bolesławie:-) . Miłego
Ładny wiersz! tylko nie rozumiem, co to są "zasłały w
oknie" domyślam się, że chodzi o zasłony prawda?
Pozdrawiam:)