Konwersatorium
O zajęciach z pewnym profesorem z WSG
Na konwersatorium głos Janusza się
rozchodzi,
Kolejny debil do laptopa podchodzi,
Zanudza paplaniem całą resztę grupy,
Wszyscy się męczą i bolą ich pupy.
Prezentacje nie na temat, nawet czytać nie
umieją,
Cała B3 zasypia, wszystkim główki się
chwieją,
Ktoś coś mądrego powie - reszta nic nie
kuma,
Tylko nad bólem konwersacji w ciszy umysłu
duma.
Kilka milionów szarych komórek co tydzień
umiera,
Brak inteligencji u ludzi coraz bardziej
doskwiera,
Nic nie poradzisz na to - biedny człowieku
młody,
Idź w swej rozpaczy - rzuć się w bydgoskie
wody.
Wszystkim znudzonym na zajęciach :)
Komentarze (1)
ja to się ewentualnie mogę rzucić do warty :] fajny
wiersz, też to nieraz przerabiałam :)