Korzenie i skrzydła
Choćbym cię przeklął w rozpaczy
z serca wyrzucił, wymazał z pamięci
tak głęboko wrosłaś we mnie korzeniami
musiałbym bez serca, w myśli głuchej
zaschniętym pąkiem wypuścić zieloną wić
Mówiłaś, że nie mamy wspólnych płuc
żebym mógł oddychać tylko tobą
więc może wspólna jest nasza myśl
wsparta zamiarem dwojga połączonych serc
ale to wciąż za mało, żeby dalej żyć
Duszo bliźniacza! pijesz moją krew!
-tak być musi, sam to wiesz
żebym mogła żyć, żebyś żyć mógł ty
gdy tylko spadnie deszcz, zobaczysz
jak rozkwitnie nasza miłość
Kiedy kiełkami naszych rąk
ze snu wybudzimy wiosnę
widząc bujną zieloność traw
i wielbiąc moją bezwolę, powiesz
wiesz, prócz miłości jest jeszcze cos!
Komentarze (3)
Piękny wiersz!
A to coś... jest w tytule wiersza.
Serdeczności przesyłam
Treść zawiera skomplikowane relacje, źródła uczuć i
pragnienia. Wieloznaczeniowa puenta "... prócz miłości
jest jeszcze cos ..." daje możliwości interpretacyjne.
(+)
może nie trzeba czekać do wiosny? Na miłość każdy czas
jest dobry.