krajobraz naszych dni
maluję obrazy
coraz mniej wyraźne
bo tamtych dni...
kolorami zapominam
nasze barwy
pędzlem zacieram śmiech i płacz
rozgladam się wokół-
wszystko po staremu jest...
autor
gekon
Dodano: 2005-09-10 19:38:43
Ten wiersz przeczytano 453 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.