Krakowski Wawel !
Dzwonu Zygmunta
tony słyszałem,
echo tego dźwięku
miasto ogarnęło.
Orszak z honorami
na Wawel ruszył ,
lawety armatnie
Wasz majestat wiozły
a werble takt kroku,
smutnie wybijały.
Orkiestra grała
żałobnego marsza,
idąc ulicami
Starego Miasta.
Tłum tu stojący
hymn Polski śpiewał,
kwiaty drogę ścieliły
chorągwie,
na wietrze łopotały.
Wawel Was witał
z godnością powagi,
przyjmując w gościnę
prezydencką parę,
by w krypcie spoczęła
wśród wielkich narodu,
i Katyńśką zbrodnię
wszystkim oznajmiała ...
Józef Komar –
Kraków
18.04.2010.
Komentarze (1)
Kolejny zaangażowany wiersz autora.Przy poprzednim
wstrzymywałem się z głosem ,bo zwolennikowi tej samej
opcji nie wypadało naciągać ocen. Teraz powiem
uczciwie,że bardzo szanuję Pana przekonanie,że to o
czym Pan pisze jest warte wierszy.