Kreska.
Wracała spokojna ze spaceru
Nikt nie znał jej celu..
Nie patrzała nikomu w oczy,
Nikt jej samobójczego wzroku by nie
przeoczył
Do pokoju weszła spokojnie..
Jedna prosta kreska..
Nie ma już o niej nawet wspomnień..
autor
Arrri
Dodano: 2007-09-12 09:26:35
Ten wiersz przeczytano 455 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.