U kresu drogi
Ty zawsze chciałeś więcej
Kładłeś łapę nie na swoim
Nie słuchałeś nikogo więcej
Tylko żądzy w samym sobie
Przyjdzie dzień że oddasz wszystko
Przyjdzie noc gdy zapłaczesz gorzko
Nikt Ci nie pomoże
Nikt nie poda dłoni
Samolub? Egoista?
Warto było życia bieg marnować?
Gonić pieniądz cierpienie siejąc?
Masz za swoje zgiń przepadnij
Kto cię uratuje?
Kto wyciągnie swą dłoń?
Jeśli wszystkich krzywdziłeś
Jeśli każdego nienawidziłeś
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.