Krok w tył
Kasi
Siedząc w dreszczu kolejnego poranku
nad ranem jak białe mleko wylana mgła
przebijamy się przez setke myśli
sięgamy po tę w której widniejesz ty ...
Spadek tylu złotych liści oznajmił
zmiane dotychczasowego biegu czasu
cofnijmy się teraz w tył
zobaczmy ilu straciliśmy dobrych przyjaciół
...
Zajrzyjmy też w rodzine progi
tam gdzie kiedyś żył nasz pradziad
sięgnij dalej w pamięci ...
odwiedź jego grób , zapal znicz ...
Weś odech świeżego powietrza
wzleć nad czubki drzew
poczuj się wolny i lekki
nigdy więcej już nie smuć się ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.