Król i Dziad.
Bajka.
Kandydat na Króla
pyta się dziada,
powiedz mi stary
jaka jest rada,
by cały ogół
moich poddanych
pozostał mi wierny
i był mi oddany.
Dziad na to rzecze
wielce speszony,
Królu Kochany
bądź pozdrowiony.
Ty Królem Wielkim
po czasy będziesz.
Twoje Królestwo
rozleje się wszędzie.
Potem wzruszony
dalej powiada,
bo wyciągnąłeś
rękę do dziada.
W Twoim Królestwie
będzie się darzyć
i nie zabraknie
Ci gospodarzy.
Nikomu w nędzy,
biedzie, w niedoli,
braku pieniędzy,
żyć nie pozwolisz.
Imię Twe Panie
pamiętać będą,
nie pozostaniesz
tylko legendą.
Będziesz im Królem
Wielkiego Serca,
poznasz kto przyjacielem,
a kto szyderca.
Dzieci poddanych
pod Twoim niebem
nie wywędrują
nigdzie za chlebem.
Żyć będą Królu,
tu w swoim domu,
bo będziesz miał
oddanych Ci Ekonomów,
dla których mottem:
"Największa Zdrada
- pracować i służyć
na rzecz sąsiada!"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.