KRÓLOWA NAUK
Matematyka - królową nauk?
Czas jej odebrać ten tytuł!
Miłość jest lepszym kandydatem
i bardziej godnym zaszczytów.
To, że jest nauką wiem już na pewno,
biologią, chemią ścisłą;
nauką ze wszech miar humanistyczną
i jak najbardziej techniczną.
Wiele ma w sobie matematyki,
wciąż chce na więcej liczyć,
a ciała stałe w lotne zamienia,
z metafizyką graniczy.
Jest inżynierem i budowniczym,
poezją i mową ciała,
najdoskonalsze tworzy konstrukcje
i cuda potrafi zdziałać.
Ma też reguły, własne zasady,
karty historii pisze.
Jeśli się czujesz mocny z teorii,
może się sprawdzisz w praktyce?
Komentarze (9)
interesujący wiersz...i ktożby pomyslał, ze mozna go
tak ukazać
ładny wiersz, jeszcze nikt tak nie ujął miłości.
Zgadzam się z Tobą. jednak moim zdaniem najmniej jest
tam matematyki, bo rzadko kiedy 2x2 =4 ale na pewno
jest co zgłębiać i mało jest doktorów i profesorów w
tej materii.
Nie będziemy nic już zmieniać, by nie narazić
sumienia, niech matematyka jak do tej pory, królowej
pełni honory.
Miłość - nauka niepojęta... Ładnie:)
Masz rację. Miłość jest nauką. Na dowód: Mnie się
marzy żeby wiele razy.
I chyba jedyna to nauka której teorii nie da się wkuć
na pamięć...
miłosc nie zawsze ma palmę pierwszeństwa:)
Jestem za, bezapelacyjnie. Pozdrawiam:)
Sama prawda...bardzo udany wiersz...+