Królowo Tater
wiersz gwarowy
KRÓLOWO TATER
Matuś Święto co mos
orła w koronie
i, berło w gorści
boś Tater królowom.
Nie dej na zatracenie
iść nasej dziedzinie,
bo coroz więcej,
smreków mre po Holak,
a pod strzechami
coroz mniej dzieci,
pod Twojom obronom…
Umrejom s nami Hole
potoki i stawy
jak umierajom
smrecki po dolinach.
Przestanom śpiewać
ptoski w zielonej huściawie
i nie będzie już wyskać
góralsko dziywcyna…
Matuś z Witorówek
nie dej nom wyginąć
niek znowu pod
góralskom strzechom
rodzi się duzo dzieci,
bogactwo tego świata.
Niek jako downo
pasom się owce po upłazak
a nad nimi bioły,ślebodny
orzeł furkajęcy… loto…
Niek się ozlego śpiyw ,
I dzwonecków zbyrk,
oznosi po dolinak.
A górole niek tu
jako downo zyjom,
niek się ta nasa dziedzina
nie cuje nicyjom.
Coby się nie ozfyrkli
jako dziś daleko,
cobyś ik nie cekała
jako dzisiok cekos…
Kie juz nadeńdzie
ta wycekowano
scęśliwo godzina….
Komentarze (18)
Piękna modlitwa,na pewno zostanie
wysłuchana.Pozdrawiam serdecznie.
Polak Patriota ujął to, tak, że lepiej nie mozna.
Pozdrawiam.
Wiersz jest pisany piękną gwarą góralską. Co mnie
uderzyło w jego treści-ma on akcent patriotyczny. To
nie tylko orzeł z koroną. To prośba do Matki
Najświętszej, aby naród góralski nie cierpiał biedy.
Aby rodziły się zdrowe dzieci i aby rodzina była
największym dobrem naszej ojczyzny. Serdecznie cię
pozdrawiam.
pięknie piszesz w swojej gwarze
wiara, miłośc do gór, żal za tym co zanika...
przywiązanie do wego miejsca, pięknie...
Pięknie, dzięki Tobie język nie da o sobie zapomnieć,
wzruszająco, pozdrawiam:)
Piękny wiersz, przepełniony wiarą. Pozdrawiam
kocha te nasze polskie Tatry, przemierzała w młodości
ich szlakami...ładny wiersz, modlitwa...na-pewno
zostanie wysłuchana....pozdrawiam
Świetny - ponieważ
- napisany gwarą
- tematyka na czasie ( już nie jest jak kiedyś )
- I chyba mimo wszystko jest na końcu na nutka wiary
że będzie lepiej :)
wspaniała sceneria, ale zawarte słowa można przenieść
również w inne krainy...2+1 staje się normą, wsie
pustoszeją, brak następców...tereny górskie są dobre,
ale jako na turystykę, uprawy są raczej trudne...w
odległych miejscach zimą utrudniony dojazd, a to też
jest przeszkodą...
To co te Wasze jurne górale robią po nocach, że tak
mało dzieci się rodzi? A poważnie, to temat trafiony.
Piknie-pozdrawiam najserdeczniej:)
Przepiękna ta Twoja modlitwa, będąc na urlopie w
górach zawsze podziwiam Waszą dobroć, umiłowanie
tradycji i głęboką wiarę. Z serca pozdrawiam :))
piękna modlitwa w malowniczej górskiej scenerii..aż
tęskno do Tatr
na te Twoje modlynie to i jo z ty moi równiny kalafe
rozdziawie - wysuchej nos Panie! - coby boło szybci
niech leci na szage - pozdrowiom :)