Kropla wiary
Zjednoczyć się pod jedną flagą,
czy to przysporzy nam przykrości.
Czy to okaże się zniewagą,
gdy symbol damy cud miłości.
Serce czerwienią gorejące,
niesione w rękach prostych ludzi.
Do dłoni czule tak tulące,
bez obaw które lęk chcą wzbudzić.
Znak może prosty, słany szczerze,
że aż do oczu łez moc toczy.
Za gardło dziwna siła bierze,
pchana nadzieją tęsknej mocy.
Pod taką flagą wszyscy razem,
szczęśliwą już pójdziemy drogą.
Bez nienawiści, złudnych marzeń,
precz odrzucając winę srogą.
Co nam kazała gniewem dzielić,
razy rozdając ostrym batem.
Czernią otulić piękno bieli,
Tym kultywując krzywdy stratę.
Podnieśmy z sercem już sztandary,
radości dając upust wszelki.
Nadziei naszej kroplę wiary,
by człowiek pojął sens w tym wielki.
Komentarze (4)
Wiersz z budującym przesłaniem, ale utopijny w
zamiarze, nie da się pod jednym sztandarem zgromadzić
nawet samych Polaków.
Grand -jestem pod wrażeniem.Gdyby te słowa
realizowali nasi politycy, mielibyśmy piękny,
niepodległy i szczęśliwy kraj.Serdecznie Cię
pozdrawiam.
Kropla wiary może pociągnąć za sobą rzekę , ładny
wiersz :)
Bardzo ładna rymowanka. daję + i pozdrawiam miło! L.