krople zachwytu
Ubrać się w jeden z kolorów,
by stać się tęczy pasemkiem
paprociom zapleść warkocze
niebu pokłonić się z wdziękiem…
Takie są myśli me rano
gdy promień cichego świtu
zostawia na szybach lśnienie
i kilka kropel zachwytu.
autor
Maryla
Dodano: 2005-12-27 05:18:44
Ten wiersz przeczytano 637 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.