krótka chwila
zatopiona w twą koszulę
przesiąknięta twym zapachem
wykończona ciągłym płaczem
zamknieta w sobie
w swym pokoju
w czterech ciemnych ścianach
wołam pomocy
lecz nikt nie pomaga
wstaję wraz ze słońcem
czuję twój zapach
ale nie ma cię obok
to tylko zapach koszuli
przesiąkniętej łzami
wgniecenia na poduszce
twoje miejsce obok
od jakiegoś czasu puste
gdybym mogła spojrzeć Ci jeszcze raz w oczy wiedziałbyś co teraz czuję
autor
spragniona
Dodano: 2006-11-18 21:33:05
Ten wiersz przeczytano 473 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.