Krótko o społeczeństwie
Widziałem kiedyś przez dziurkę od klucza
jak sąsiad podbierał prąd z piwnicy
A potem dookoła wszystkich nauczał
Nie kradnij ! grzmiał z mównicy
Widziałem kiedyś przez niewielką lunetę
jak baba rwała róże w nie swoim ogrodzie
a potem przekonywała drugą kobietę
Droga pani ! Najgorszy to jest złodziej
Widziałem kiedyś z dachu mojego bloku
jak kumpel całuje nie swoją żonę
a potem opowiadał byle komu
najbardziej cierpią osoby zdradzone
Aż pewnego razu dopadł mnie kryzys
wielki
jakbym normalnie doznał szoku
Gdy Bóg wrzasnął : w swoim nie widzisz
belki
a drzazgę dostrzegasz w cudzym oku !
Komentarze (7)
Świetny , mądry wiersz z aktualnym i uniwersalnym
przesłaniem.
W tym samym temacie też wrzuciłem kiedyś:
https://wiersze.kobieta.pl/wiersze/nauki-dla-syna-nie-
tylko-563222
Pozdrawiam
Hipokryzja, a puenta bardzo, bardzo, pozdrawiam
serdecznie.
Piękna, klasyczna forma i przekaz godny wielokrotnego
czytania.
Pozdrowionka :):)
Podglądanie jest nieprzyzwoite i brzydkie :( ale tak,
czy owak, pomysł na wiersz się podoba a cytat nic nie
stracił na aktualności :)+
hipokryzja rozgościła się już na stałe...
Niestety zjawisko hipokryzji jest bardzo powszechne...
Ciekawy wiersz :) Pozdrawiam ciepło :)
Najłatwiej jest patrzec na cudze zlo z lotu ptaka
:)
Pozdrawiam