O Krowie co się bykom nie kłaniała
(IPOGS, Freestyle)
znam taką jedną u nas w oborze
co to i bykom dać radę może
niech tylko który ją różkiem trąci
ta porachuje mu wszystkie kości
a gdy już siły wszystkie utraci
wyrwie koconek i rzuci w krzaki
żeby nie myślał bydlak rogaty
że każda łatwo nadstawia zadek
teraz tej krnąbrnej znanej w powiecie
sołtys się boi że go wymiecie
bo na jesieni będą wybory
a krówsko nie chce znów do obory
Komentarze (9)
Oj nie pamietam kiedy tak sie smialam. Jednak nie
zawiodlam sie wybierajac wiersz szanownego autora jako
pierwszy na moje wierszowane sniadanie.Pozdrawiam
serdecznie i z nieslabnacym usmiechem.
Fajne krówki.Pozdrawiam:)
fajny, od tytułu:)
ha ha ha ha ha :):) nierogacizna hi hi hi Dziękuję za
uśmiech:):)
Uśmiałem się szczerze, ale zagłosuję na nierogaciznę
hi hi
o tak krówki górą :)Pozdrawiam:)
Brawo krówki. Nie dajcie się. pozdrawiam.
Haha dobra satyra:-) pozdrawiam:-)
Krówki górą:)) Miłego wieczoru.