Kruk
Dedykuję go Człowiekowi który pomógł mi wyjść na prostą
Niewątpliwie rzadki
W swej czerni poważny
Sępem północy zwany
Przez niektórych czasem
Cierpliwie wytrwale
Obserwuje uważnie
Rzekę dusz straconych
I tych co dostali szansę
Ze smutnych doświadczeń
Trafne wnioski wyciąga
By zbłąkanym cel oświetlić
I dopomóc w troskach
Złe uczynki piętnuje
Czasem szydzi żartuje
W potrzebie serce by oddał
Większe chyba od słońca.
autor
jezor
Dodano: 2007-02-01 16:14:28
Ten wiersz przeczytano 766 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.