O krytyku
pewien znawca literata
powiedział że piszę potocznie
a ja na to... wielka strata
niechże styl wyższy odpocznie
Niejednemu się spodoba
Że piszę jego językiem
Ulubiony pan Zagłoba
Prosto władał fortelikiem
A jak sprytne były słowa
Bawiły nie lada
Nie wiem… mowa bezsensowa
Czy kto z sensem gada
Bo ja wylewam na papier
Co serce dyktuje
Może taki tu przyczłapie
Że mu przypasuje
Wiersze różne żyć powinny
Według potrzeb czytelnika
I niechże mi mój styl gminny
Pan tu nie wytyka
Odpowiedź do staża
Dziwię się że mi to piszesz,
bo te przekręty jak literata i
fortelikiem władał, zamiast użył,
to normalne dozwolone literackie
ułatwienia co do utrzymania
rytmu lub rymu, na co pozwala
żartobliwa forma wiersza według
,,Licentia Poetica"
Gdyby mi to napisał wytrawny krytyk
zastanowiłabym się, ale
Ortograficzne błędy są wymyślone.
Dla mnie osomotniona20 nie jest
żadnym autorytetem,
bo sama nie pisze doskonale,
za to doskonale by wiedziała
gdzie mnie znaleźć, żeby mi
napisać dokładnie o co jej chodzi.
Komentarze (35)
Cóz tak to jest jednym się podoba innym nie ale zawsze
można nie czytać tego czego się nie chce a mnie się
chciało i podobało.
Julka56, jak Ci ma Osamotniona odpowiedzieć, kiedy
można tylko raz komentować? Literata to dop. od
literat. Fortelikiem czy raczej fortelem się nie
włada: można go użyć, uknuć ,wynaleźć. Niektórym błędy
ortograficzne i gramatyczne nie przeszkadzają, bo ich
nie widzą. Publiczne pisanie wierszy zobowiązuje do
przestrzegania zasad pisowni i gramatyki, chyba, że
komuś lekceważenie tych zasad kojarzy się z
nowoczesnością w poezji. Jej komentarz nie jest
krytykancki, bo ma podstawy w faktach. Może było
taktowniej powiedzieć: są błędy, niż je wytykać, bo po
poprawieniu już ich nie będzie. Ale wiem jedno: nie
należysz do tych, co są "niereformowalni" i chwała Ci
za to.
Ja tu przyczłapałam i mi pasuje ;))
odmienne style ,formy to nas różni od siebie i chyba
dobrze ,nie wyobrażam sobie wierszy powielonych jak
przez kalkę , konstruktywna krytyka jest ważna ,ale
nie taka dotykająca autora osobiście...wiersz z
humorem
Piszemy o tym co w sercu nam gra i to jest istota
naszego pisania.Pozdrawiam
Juleczko masz swoich zwolenników do których ja się też
zaliczam, powtórzę za australijką, Twoje wiersz
wybronią się same
Wspaniały temat,a czy ten znawca jeżeli pisze to tylko
przeboje i wielkie dzieła?Uważam że tutaj piszemy bo
taką mamy ochotę i jeżeli w tym naszym pisaniu jeden
wiersz uda nam się stworzyć WIELKI to już jest
sukces,a ten wielki to też względne pojęcie.Brawo za
wiersz.
Osamotniona20 nie mam nic przeciwko rzeczowej krytyce,
wiersz jest taki jaki jego temat a jeśli widzisz błędy
to napisz konkretnie co jest nie tak, bo gdybym ja je
widziała, poprawiłabym zanim go zamieściłam. Czytający
ma prawo widzieć po swojemu, ale jeśli szczerze
krytykujesz, wskaż co mam poprawić.
przyczłapałam w kapciach z przyjemnością, bo u Julki
dobrze zwykłym gościom... dziś nas prostą mową
wiersza sprasza, kto zechce przyjść to już sprawa
nasza.
Wiersz bardzo słaby.Liczne w nim błędy
gramatyczne.Ciężko czyta się ten wiersz.
hehe racja...''kazda potwora znajdzie swego amatora''
;-)
Każdy pisze jak może, jak umie i jak chce. Bardzo
mądrze to ujmujesz. Prostota pisania oddaje to co w
duszy jest. Niektórzy uważają, że wiedzą najlepiej.
Twoje wiersze, twoja sprawa jak w tych wierszach sie
wyrarzasz.
podpisuję się pod komentarzami fasti i huncwota-
wiersze są odbiciem nas samych. Można poprawiać błędy,
pracować nad rytmem ale słowa są nasze, szukając
innych staniemy się nieprawdziwi. Pisz- ja lubię
czytać Twoje wiersze. Nie są "wyszukane"ale
"łapią"proste prawdy z życia wielu z nas.
Autor niech pisze po swojemu - wtedy najlepsze kawałki
wychodzą. No i jeżeli kawałek jest treściwy... nie ma
co szukać dziur... między wierszami :)