Krzych i narciarskie skoki
fraszka
„Skoki Żyły żyłą złota”!
(choć wesołek, choć niecnota).
...
Gdy po rekord skoczył Żyła,
to u Krzycha wnet odżyła
wiara, że możliwe wszystko,
przecież nie jest biedaczysko.
– Żyła skoczył? Też tak mogę,
zbajeruję dziewczę błogie –
Krzych wyciągnął myśl ze skoku ,
by spróbować skok… na boku.
...
Wiem, żeś w leciech. Mam pytanie –
stać cię na jej utrzymanie?
Proza życia a twe chcenie –
trzeba złota na marzenie.
Komentarze (11)
Wolnyduchu, mamy podobne zdanie.
Pozdrawiam :)
Wesoły, na pana, sorry za literówki:)
Fajny, weoły wiersz,a a pana Piotra cenię.
Pozdrawiam serdecznie :)
:) Bort, nNie będę się zagłąbiać z znaczenie
"konopnego liścia" ;)
Pozdrówka.
Fraszka bardzo fajna :)))
I wiem, że tu już oklepane, ale Piotruś (którego
bardzo lubię!) powinien skakać w kombinezonie z
konopnym liściem ;-) Jako żywa reklama ;-) ;-)
Pozdrowionka :)
:) Również pozdrawiam, Lariso :)
Świetna fraszka!
Na wesoło i z humorem.
Pozdrawiam serdecznie
Jastrz, w tym przypadku Krzych wpierw płaci a konto...
Nureczka, oj tam... różne rzeczy w życiu się zdarzają.
wiatr czasem zawieje z boku i znosi ;)
Pozdrówka :)
Nawet jak nie stać na jej utrzymanie, to może warto
spróbować? Przecież dziewczyna nie zabierze tego, co
dała, zanim się zorientowała...
Tak... Piotra trochę w bok zniosło ;)))
Jemu wszystko dozwolone, pozdrawiam z uśmiechem :)