Krzyk
Swoją radość i żal
stopił w jeden krzyk
wszechpotężny krzyk
słyszalny aż na krańcach
rodzinnego miasta
obłoki odbijały echem
burzowe chmury krzyk jego
poniosły na kraniec tego świata.
autor
nitjer
Dodano: 2005-08-16 19:05:09
Ten wiersz przeczytano 476 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.