Krzyk
Kazdy stracil chociaz raz wiare...
Dlawie krzyk serca bolesny
Kiedy prosze o lepsze zycie
Moje prosby nie zostaja wysluchane
Krzyk stlumiony piszczy rozpaczliwie
W ciemnosci lzy sie swieca
Maluja cierpieniem moja twarz
Przyzwyczajony do bolu
Jak glupiec wolam
Moze kiedys ktos uslyszy
Moje cialo zebrzace wrzaskiem.
Komentarze (1)
Ten krzyk jest zawsze słyszany...to my pomóżmy
dzialaniu...Głęboki wiersz, urzekł mnie.